Tatuaż a tolerancja
Tatuaże wciąż postrzegane są w naszym społeczeństwie przez pryzmat stereotypów. Nie są one do końca akceptowane wśród osób wykonujących zawody zaufania publicznego lub mających związek z obsługą klienta. Coraz rzadziej kojarzą się także z kryminalną przeszłością. Mimo to wśród posiadaczy tatuaży panują obawy związane z tym, jak mogą zostać odebrani w swoim miejscu pracy. Bardzo elastyczne podejście do kwestii wizerunkowych można zauważyć w sektorach kreatywnych, ale także tych, które zajmują się dostarczaniem rozwiązań IT. – W tych branżach można pozwolić sobie na więcej, a sam tatuaż może być postrzegany bardzo pozytywnie – na przykład jako oznaka kreatywności– komentuje Paweł, Senior Marketing Specialist. Tę tezę potwierdzają badania przeprowadzone wśród 1,722 irlandzkich właścicieli firm*. Okazało się, że dużo większą tolerancją do tatuaży w widocznych miejscach wykazali się pracodawcy z branży marketingowej, graficznej i właśnie IT.
Oko w oko z rekruterem IT
Nastawienie osób zajmujących się rekrutacją do kwestii wyglądu kandydatów podczas rozmów kwalifikacyjnych zaczyna się znacząco zmieniać. – Istotne jest przede wszystkim, aby dopasować kandydata do profilu stanowiska i specyfiki środowiska, w którym będzie potencjalnie pracować – mówi Karolina, Talent Acquisition Specialist. W branży IT ważne są przede wszystkim kompetencje techniczne. – Podczas rekrutacji oceniamy wiedzę, umiejętności, ale także postawę i motywację kandydata, a nie jego wygląd zewnętrzny – komentuje Katarzyna, która na co dzień zajmuje się rekrutacją specjalistów z sektora IT w Inetum. Podejście do wizerunku staje się coraz bardziej liberalne i nie narzuca się już żadnych sztywnych reguł dotyczących ubioru. Dla Leszka kompletnie nie ma znaczenia, to jak ktoś wygląda. – Do swojego zespołu szukam osób, które wniosą do niego konkretną wartość dodaną. Najważniejsze jest to, jak ktoś działa – mówi Team Leader działu QA.
Co na to specjaliści?
Osoby, które posiadają konkretne umiejętności chcą być oceniane przez pryzmat swoich kwalifikacji, a nie wyglądu. – Moja praca jest reprezentowana przez kod, który napiszę. Liczą się efekty, to co dostarczę – mówi Kamil, Junior Front-End Developer. Z kolei Michał, JAVA Developer, zdaje sobie sprawę z tego, że charakter jego pracy nie wymaga spotkań z klientami. – Nawet jeżeli miałbym okazję brać w nich udział, to moje tatuaże zostałyby zakryte przez biznesowy strój – komentuje. Wielu profesjonalistów nie chce także pracować w miejscach, w których będą musieli martwić się o to, czy ich wizerunek będzie akceptowalny. Dlatego częściej wybierają firmy, dla których liczy się to, co potrafią oraz ich osobowość, którą posiadają. – Przyszedł taki moment – wiek, lata zawodowych doświadczeń – kiedy już wiedziałam, że nie po tatuażach będę oceniana, ale po swoich kompetencjach – mówi Olga, Team Leader w dziale Employer Brandingu.
Temat zapalny
Nie ulega wątpliwości fakt, że tatuaże w społeczeństwie wzbudzają ciekawość i zachęcają do zadawania pytań. W związku z tym ich właściciele mają szansę łatwiej nawiązywać kontakty z innymi osobami. W sytuacjach biznesowych temat tatuaży może pomóc w podtrzymaniu konwersacji czy zwrócenia uwagi na posiadacza takiej formy sztuki. – Temat tatuażu czasami może stać się takim ogniwem zapalnym, dzięki któremu można rozpocząć rozmowę. Szczególnie kiedy na spotkaniu zapada niezręczna cisza – mówi Leszek, który sam ma bardzo wyraziste tatuaże na obu rękach i nodze. Wielu programistów ma także świadomość tego, że często podejmują pracę przy międzynarodowych projektach. Zagraniczni klienci zdążyli się już przyzwyczaić do tego, że nawet osoby na poważnych stanowiskach są posiadaczami tatuażów. Na zachodzie tego rodzaju ozdoby są po prostu bardziej powszechne.
Cdn. W następnej części artykułu przeczytanie o tym jak w Inetum traktowane są tatuaże i jakie nastroje panują wśród JPeople!
* Badanie przeprowadzono wśród 1,722 irlandzkich pracodawców. https://www.businessworld.ie/news/76-say-they-would-not-employ-someone-with-a-visible-tattoo-29904.html
** ** Wszystkie osoby wypowiadające się w artykule to osoby posiadające tatuaże, pracownicy Inetum